Przed Wami pierwszy w historii wyścig gravelowy w formule ultramaratonu, gdzie zmierzycie się z szutrowymi drogami z prawdziwego zdarzenia. Trasa Great Lakes Gravel zachwyci już od pierwszych kilometrów, ale w wielu miejscach zagwarantuje solidne pieczenie łydek. Zapewniamy, że ani przez chwilę nie będzie płasko i nudno.

Motywem przewodnim trasy są oczywiście jeziora, co w przypadku Mazur jest oczywistością. Przed Wami każdy rodzaj nawierzchni, a więc szuter, bruk pamiętający czasy XIX wieku, leśne ścieżki oraz odcinki asfaltowe, za które będziecie wdzięczni, bo dadzą chwilę wytchnienia. To jednak szuter będzie esencją tego wyścigu, pojedziecie drogami, które można wklejać do rowerowych pocztówek. Krajobrazy, które przy tym zobaczycie, będą wartością dodaną, której nikt Wam nie zabierze.

Startem i metą wyścigu będzie urokliwa miejscowość Wilimy, położona nad Jeziorem Dadaj, tuż przy historycznej granicy Warmii i Mazur. Do pokonania będzie pętla o długości nieco ponad 480 km, która poprowadzi przez najciekawsze miejsca krainy Tysiąca Jezior. Suma przewyższeń powinna przekroczyć 4000 metrów.

Zaraz po starcie widoki zachwycą, trasa wiedzie malowniczymi szutrami między małymi wioskami i jeziorami. Na 40 kilometrze czeka Was pierwsze wyzwanie, czyli 2,5 kilometrowy podjazd po starym bruku od miejscowości Widryny. Następnie trasa wiedzie szutrami w stronę Kętrzyna, gdzie przejedziecie tuż obok Wilczego Szańca, czyli dawnej kwatery głównej Adolfa Hitlera. Po tym historycznym akcencie trasa wkroczy w rejon Wielkich Jezior Mazurskich. Po wielu niełatwych kilometrach chwilę wytchnienia da asfaltowa droga oddzielająca Jeziora Dargin i Mamry, gdzie przejedziecie przez portowe miejscowości Sztynort oraz Harsz. Następnie leśne szutry doprowadzą do Pozezdrza, kolejnego punktu z historią II Wojny Światowej, albowiem tu znajdowała się kwatera polowa Heinricha Himmlera. Mimo, że w nogach będzie już ponad 120 km, to wciąż początek wyjątkowych widoków. Leśnymi szutrami tuż przy brzegu Jeziora Gołdopiwo trasa poprowadzi wprost do serca Puszczy Boreckiej, która zachwyci okolicznościami przyrody. Szlakiem Mazur Garbatych, przez Rezerwat Lipowy Jar dotrzecie do miejscowości Czerwony Dwór i tu trasa da naprawdę w kość. Rozpocznie się seria najdłuższych podjazdów, które będą prowadzić w kierunku Gołdapi. Prawdziwa nagroda za wysiłek czeka od około 188 km, trasa wjedzie wtedy w jedną z najpiękniejszych szutrowych dróg w całym wyścigu. Zachwycającą szutrową autostradą w otoczeniu imponujących wiatraków do produkcji prądu dotrzecie do podnóży Pięknej Góry, czyli lokalnego stoku narciarskiego. Oczywiście nie skończy się na oglądaniu z dołu. Na Piękną Górę trzeba będzie się wdrapać, skąd można będzie łapiąc oddech obejrzeć piękną panoramę Mazur Garbatych. W nagrodę czeka kręty zjazd betonową drogą tuż pod lokalny zajazd, gdzie można będzie spróbować pysznych kartaczy.

Warto będzie odpocząć, bo kolejne kilometry będą równie trudne co zachwycające. Z Pięknej Góry trasa poprowadzi w stronę Puszczy Rominckiej. Tu zachwycająca będzie nie tylko przyroda, ale też cisza i tajemnicza aura tego miejsca. Szlakiem Rominckich Jeleni, wzdłuż granicy polsko-rosyjskiej pofalowanym terenem pojedziecie w stronę kolejnej atrakcji, czyli słynnych mostów w Stańczykach, będących najwyższymi akweduktami w Polsce. Tu także Mazury Garbate pokażą prawdziwie wymagające fizycznie oblicze, odcinek do miejscowości Przerośl zapamiętacie na długo. Stąd wkroczycie do słynnej przyrodniczo Doliny Rospudy. Odcinek do Olecka, mimo że z najdłuższymi fragmentami asfaltowymi na całej trasie, wcale nie da wytchnienia. Tuż za Oleckiem, od miejscowości Jaśki rozpocznie się cała seria absolutnie malowniczych szutrów. Wielu miłośników sportów motorowych rozpozna tu klasyczne odcinki Rajdu Polski i to będzie motyw przewodni tej części trasy niemal do samych Mikołajek. Między jeziorami, pokonacie płynnie kolejne kilometry przez Świętajno, Wydminy i Miłki by popędzić w największego jeziora w Polsce, czyli Śniardw. Stamtąd wzdłuż północnego brzegu od miejscowości Suchy Róg trasa poprowadzi brukowo-szutrową drogą wprost do Mikołajek. Warto będzie tu także odpocząć i zjeść coś dobrego, bo to wcale nie koniec atrakcji.

Do pokonania zostanie około 70 km, ale to wcale nie będzie jazda z górki. Trasa poprowadzi w kierunku Mrągowa, gdzie o wysokie wartości tętna zadbają podjazdy na Górze Czterech Wiatrów, znanej z trasy Mistrzostw Polski w Kolarstwie Górskim. Po zdobyciu szczytu pomkniecie w dół malowniczym singlem wzdłuż brzegu Jeziora Czos. Z Mrągowa asfaltowa droga pod górę przy Jeziorze Juno poprowadzi w stronę Polskiej Wsi, gdzie kolejnym malowniczym odcinkiem szutrowym dojedziecie do Kiersztanowa i Gizewa, by następnie nabrać rozpędu na ostatnie kilometry w kierunku mety, które poprowadzą mieszanką leśnych i polnych szutrów w stronę mety w Wilimach.

Założeniem było stworzenie pętli ze startem i metą w tym samym miejscu. Dzięki temu nie będzie skomplikowanej logistyki, możecie na start dojechać swoim samochodem i wrócić tak samo do domu. Oczywiście taktyka na przejechanie trasy będzie dowolna, ale zaplanowaliśmy ją w regionie atrakcyjnym turystycznie, dlatego nie będziecie mieć problemu ze znalezieniem noclegu pod dachem.

Plik GPX możesz pobrać bezpośrednio klikając tu. Jest to wersja ostateczna i nie będzie już zmieniana.